niedziela, 4 lutego 2018

Wisienkowe love

To mani miało być typowo walentynkowe, ale dostałam prośbę, aby zrobić coś z wiśnią. Wszystko dlatego że prowadzący przedmiot, z którego mieliśmy w piętek egzamin ma nazwisko związane właśnie z tym owocem. Wyszło więc tak, że to zdobienie miałam w piątek, a wcześniej sesja mnie pochłonęła i nie zmalowałam żadnego innego miłosnego zdobienia. Z tego powodu zdecydowałam, że postaram się przemycić trochę miłości tutaj. Wybrałam wzory, które mają wiśnię, a jeden z nich ma dodatkowo napis love. Mam nadzieję, że się Wam spodoba!















Najpierw pomalowałam paznokcie bazą NCLA first base, natomiast potem lakierem NCLA Peppermint Crush (dostępny tutaj). Na pewno zobaczycie go jeszcze nie raz, bo nawet solo nosiło mi się go świetnie! Minusem jest oczywiście zmywanie, ale to chyba już nikogo nie dziwi ;) Kryje w pełni po 2 warstwach, a brokatu nabiera się na pędzelek naprawdę dużo. Poza tym planuję małe porównanie, bo bardzo lubię lakiery, które mają jasne bazy i różowy brokat.
Stemple pochodzą z płytki BPL-023 (dostępna tutaj). Odbijałam je przy pomocy przezroczystego stempla i lakierów B. loves plates/Colour Alike o nazwach B. a Fairy Forest oraz B. a Rudolph. Skórki zabezpieczyłam przy pomocy lateksu, o którym pisałam Wam tutaj
Całość pokryłam top coatem NCLA gelous?.

Jestem ciekawa jak Wam się podoba takie zdobienie? Nie jest jeszcze zbyt wiosenne jak na luty?
Pulinka

26 komentarzy:

  1. Gdzie tam zbyt wiosennie! Zdobienie cudne, ten lakier bazowy to kosmos i bardzo pasuje do tematu przewodniego - wisienek :) a ta płytka jest po prostu słodka! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się, że też Ci się podoba lakier bazowy :)

      Usuń
    2. Popieram! Lakier bazowy i mi się podoba, uwielbiam takie sandwichowe lakiery, ale faktycznie zmywanie to mała katorga :(

      Usuń
    3. Takie uroki lakierów z brokatem :( Wyjściem jest baza peel off ;)
      PS. Chyba wszystko co piękne musi mieć jakieś minusy - słodycze, szpilki, sukienki zimą... :(

      Usuń
  2. Moim zdaniem idealnie podpasowało to zdobienie, bo podchodzi mi pod walentynki ;D Fajny jest ten kolorek NCLA, nawet solo mi się podoba na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tak uważasz! Solo to jest petarda, to jeden z tych lakierów, których nie trzeba ozdabiać i i tak wyglądają super :)

      Usuń
    2. A jaki masz rozmiar buta? 😁 generalnie piękna jest ta czerwień NCLA 💖

      Usuń
  3. A co ma nie pasować! Bardzo fajne i lakier bazowy bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! I lakier bazowy i wzory. Wszystko ze sobą ślicznie współgra. No i moje ukochane wisienki (uwielbiam) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Osobiście wolę czereśnie, chociaż wiśnie też są dobre :)

      Usuń
  5. Są słodkie :) i myślę, że się wpisują w ten klimat walentynkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdobienie ;) Byłam raczej sceptycznie nastawiona do takich lakierów z kryjącą bazą i brokatem, ale okazuje się, że genialnie to wygląda! :)
    ~Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! To ja je baaardzo lubię (i cieszę się, że Cię do nich przekonałam) :)

      Usuń
  7. The stamping is nice but the base polish is too busy for stamping ...that's just my opinion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I understand that, not everyone likes when on nails is so much things :)

      Usuń
  8. Fajne :) Lakier bazowy jest obłędny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Osobiście jestem w nim zakochana :D

      Usuń
  9. Miałam kiedyś identyczny lakier jak ten NCLA tylko z Manhattan'u :) Zdobienie fajne! Wyszedł bardzo ciekawy efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten z Manhattanu na pewno porównam z NCLA, bo wydaje mi się, że będą bardzo podobne :)
      Dziękuję! :)

      Usuń
  10. Boże są cudowne ! <3 chce takie :D
    Co powiesz na wspolną obserwację ? Jeśli się zgadasz to zacznij i daj znac u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudne zdobienie :D nigdy jeszcze nie używałam płytek do zdobień :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam spróbować - jak już się 'załapie' jak to robić, to idzie bardzo łatwo. Wzory są przeróżne i jak dla mnie jest to najszybszy i najłatwiejszy sposób ozdabiania paznokci :D
      Ostrzegam jednak, że to uzależnia :D

      Usuń

Bardzo chętnie przeczytam Twoją opinię, a także o Twoim doświadczeniu. Proszę jednak, nie reklamuj swojego bloga. Odpowiadam na każdy komentarz.
Dla postów starszych niż 14 dni jest włączona moderacja.